„Szafa” to czarna komedia o perypetiach Monodramy, którą nieoczekiwanie odwiedza jej zmarła siostra, na dzień dobry wychodząc z szafy. Dodatkowo całą sprawę komplikuje firma pogrzebowa, wpadająca z wizytą. Co zrobić z trupem, który jednak żyje i z firmą pogrzebową, która na siłę wpycha się do mieszkania? Aha i jest jeszcze babcia… Szafa zaprasza i odstrasza, w szafie dzieje się wiele, może połknąć, może i wypluć.
Głównym rekwizytem spektaklu jest szafa na kółkach, z przejściem z tyłu. „Szafa” jest spektaklem, humorystycznym, irracjonalnym, momentami mrocznym i niepokojącym, ale z zabawnymi tekstami i ciętymi ripostami.
przesłanie:
To opowieść o tym, że czasami najlepiej wychodzi się z rodziną na zdjęciach. Nie zawsze rodzina, to dobra rzecz, czasami potrafi zaleźć za skórę i nie chce odejść, choć powinna.
wiek odbiorcy:
od 15 lat
obsada:
Monodrama – siostra Salsy
Ariela – babcia z szafy w młodym wydaniu
Morfinia – współlokatorka Monodramy
Salsa – siostra Monodramy z Szafy
Dama Pogrzebowa – ta co mąci i miesza
tekst:
30 stron, czcionka Times New Roman, wielkość czcionki 12
Scenariusz napisany w 2016 r.
Ukazany w didaskaliach pomysł scenograficzny, muzyka, jak i informacja o oświetleniu, jest tylko propozycją, której nie muszą się Państwo trzymać przy realizacji spektaklu. Niezmienny musi pozostać sam tekst, reszta zależy od interpretacji reżysera. Zmiany w tekście i postaciach możliwe po ustaleniu z autorem.
fragment scenariusza:
scena II
(Monodrama puszcza drzwi od szafy i wyskakuje z niej Salsa może spaść na ziemię, przewrócić się. Ma walizkę w ręce)
Salsa (do Monodrama)
No cześć kochana moja! przechodziłam obok to pomyślałam, że wpadnę i wpadłam, jestem, dawno się nie widziałyśmy
Monodrama
będzie kilka pięknych i długich lat
Salsa
No chyba tak, ale ładnie tu u was, a to kto, służba?
Monodrama
Nie, to współlokatorka Morfinia
Salsa
aaaa cudownie, cześć Morfi, mogę tak do ciebie wołać?, tak krócej i mniej przygnębiająco, zatrzymam się tu jakiś czas, będziemy sobie śpiewać i tańczyć, fajnie nie?
Monodrama
nie…to chyba nie jest zbyt dobry pomysł
Morfinia
Monodramo, kto to jest?
Monodrama
To moja siostra Salsa
Salsa
cześć, cześć, to gdzie się mogę rozpakować?
(obie pokazują zejście ze sceny, więc Salsa z uradowaniem schodzi)
Salsa
O to świetnie, mamy sobie tyle do opowiedzenia!
Morfinia
Siostra?, mówiłaś, że twoja siostra nie żyje
Monodrama
bo nie żyje …widocznie zmartwychwstała
Morfinia
To tak można?
Monodrama
ona zawsze wylezie skąd nie ma …
(muzyka, Monodrama i Morfinia podchodzą do szafy otwierają ją, sprawdzają, ale nic niezwykłego nie znajdują, muzykę kończy wejście Salsy)
scena III
(na scenę wchodzi Salsa targając stolik z gramofonem z wielką tubą, ewentualnie magnetofon na kasety, Morfinie i Monodramie rozdaje stylowe gadżety związane z karnawałem w Rio)
Monodrama
co to jest?
Salsa
to jest życie, kochana, to jest życie
Morfinia
jakie życie?
(Salsa zakłada swoim towarzyszkom kolorowe akcesoria, aktorki wyglądają głupio i dziwacznie)
Salsa
życie jak w Madrycie! A jak wiadomo życie to muzyka, emocje, gorrące rytmy, namiętność, pasja… no dziewczyny ruszcie się trochę, dajcie czadu!
(Salsa włącza muzykę, rytmy karnawałowe i zaczyna tańczyć, staje między dziewczynami. Dziewczyny z początku się nie ruszają, ale z czasem zaczynają powoli ruszać się w rytm muzyki, po chwili wspólnego tańca otwierają się drzwi szafy, a tam śpiewają i grają, lub tańczą dwie postacie również w klimatycznym stroju. Kiedy Morfinia i Monodrama zauważają kto jest w szafie, krzyczą i wybiegają ze sceny, szafa się zamyka, muzyka się kończy)
Salsa
Ejj! dziewczyny, o co wam chodzi? co się stało, ejj!
scena IV
(muzyka, na scenę sporym wtargnięciem wchodzą Morfinia z Monodrama, pchają fotel na kółkach, ich ruchy, jak i ruchy Salsy są połączone z muzyką. Rozpoczyna się krótka „gonitwa” Sasa kontra dziewczyny, kiedy one robą krok do przodu, Salsa się cofa o krok, gonią ją z tym krzesłem przez chwilę, finalnie Salsa ląduje na goniącym ją fotelu, dziewczyny stają po obu jej stronach, muzyka się kończy, bądź zmienia. Może też być zmiana świateł i na Salsę może świecić światło punktowe)
Monodrama
dobra, koniec, finito, gadaj co się tu dzieje!?
Salsa
ale dziewczęta po co te nerwy? siostrzyczko
Monodrama
nie siostrzyczkuj tu teraz, przecież, przecież ty nie żyjesz! umarłaś!
Morfinia
kopnęłaś w kalendarz, kojfłaś
Monodrama
no
Salsa
a bo to jest taki nowy program społeczny, taka wersja beta , „wróć i pomóż im się pozbierać”
Monodrama
ale nam nic nie odpadło
Morfinia
Dramo…
Monodrama
no co Dramo, Dramo, przychodzisz tu, straszysz, wyczyniasz jakieś dziwadła i każesz nam tańczyć, a ja nie lubię tańczyć!
Morfinia
było całkiem przyjemnie
Salsa
prawda?
Monodrama
milczeć! wszyscy normalnie powariowaliście, jak ktoś kojfnie, to powinien pozostać w kojfniowie, a nie wracać i mnie straszyć, przecież ja mogłam dostać zawału! zawału mogłam dostać, albo jakiegoś wylewu, przelewu, albo jeszcze czegoś gorszego! bo ty postanowiłaś wpaść i nam tu ładnie wszystko poukładać, a co? nieporządek mamy, brudno mamy? w chlewie mieszkamy, żyjemy? co
Salsa
nie powinnaś się od razu tak unosić siostrzyczko…
Monodrama
ja się wcale nie unoszę!, co ja balon jestem, żeby się unosić?!
Salsa
To znaczy, że ty się nie cieszysz, że mnie widzisz?
Monodrama
nie, no cieszę się, cieszę, miło cię zobaczyć, żywą i nie gnijącą…
(Monodrama bierze Morfinię na bok i do niej mówi)
Monodrama
Morfiniu, a może to jest jakaś sztuczka, może tu są kamery jakieś ukryte, jakiś program robią, albo ty się ze mną bawisz w te twoje wideo internetowe, albo może się gaz ulatnia i mamy omamy! halucynacje jakieś, może tego wcale nie ma, a my tak na prawdę leżymy w konwulsjach i dogorywamy! obudź się (potrząsa Morfinią) obudź się i wyłącz gaz!
Morfinia
no po co ty tyle gadasz, uspokój się już, dam ci jakieś prochy
Monodrama
nie chce prochów! chce wódki!
Morfinia
nie mamy w domu wódki
Salsa
mamy
(drzwi szafy się lekko uchylają i wystaje z nich ręka z butelką wódki, Monodrama widząc to krzyczy i wybiega ze sceny)
Salsa (do ręki z szafy)
już nie, dzięki
(ręka z wódką się chowa)
Morfinia
ta szafa, to jakieś dziwo jest, Monodrama, właściwie skąd jest ta szafa?
Slasa
szafa stała tu zawsze, to rodzinna pamiątka, z dziada pradziada dziada
Morfinia
aha
Salsa
no dobra, mogę też inaczej…Torba!
(akcent muzyczny, ręka z szafy podaje Salsie torbę, w której znajdują się przebrania anioła i księdza, Salsa ubiera białą szatę, białą perukę i skrzydła, może też aureolę, szuka jakiegoś wzniesienia, może przytargać skrzynię zza sceny bądź krzesło, wyciąga trąbkę bądź wuwuzelę i trąbi, muzyka się kończy)
Salsa
suchajta, suchajta, jam ci jest Jamioł
Morfinia
anioł chyba…
Salsa
Jamioł! co przynosi nowinę, nowiny, bo my z nieba widzimy nasze zabłąkane owieczki, baraneczki, pieseczki i koteczki i chcemy na dobrą drogę sprowadzić, fejsbuk to zło amen
(Monodrama pojawia się na chwilę na scenie)
Monodrama
moja siostra aniołem, koniec świata
Salsa
koniec świata blisko, mam też strój księdza (pokazuje sutannę)
scena V
(Morfinia się śmieje, Monodrama wychodzi, Salsa zdejmuje kostium, pukanie do drzwi, przerywa śmiech Morfiny, Salsa zatrzymuje sie, zostawiając aureole na głowie, na scenę ponownie wbiega Monodrama)
Monodrama
ktoś puka do drzwi
Morfinia
No przecież słyszę
Monodrama
Zapraszałaś kogoś?
Morfinia (do Monodramy)
ja nie, a ty?
Monodrama (do Salsy)
ja nie, a ty?
(Salsa kręci głową, że nie, ponowne pukanie)
Monodrama
no dobra, siadajcie czy coś, udawajcie, że jesteście normalne
(Monodrama wybiega otworzyć drzwi i wchodzi po chwili ponownie na scenę, tyłem, a przed nią idzie pani Pogrzebowa)
Dama Pogrzebowa
Dzień dobry paniom
(wszyscy odpowiadają dzień dobry)
Dama Pogrzebowa
Moje najszczersze kondolencje, ja po ciało
(Dziewczyny spoglądają po sobie)
Morfinia
że co?
Dama Pogrzebowa
Firma rodzinna „Pogrzebany i synowie”, przyjechaliśmy zabrać ciało do kostnicy
Morfinia
Ale to chyba jakaś pomyłka
Monodrama
nieporozumienie jakieś, tutaj wszyscy żyją…odziwo
(Dama sprawdza w papierach)
Dama Pogrzebowa
Czy to Smętna 33, mieszkania 5
Morfinia
tak
Dama Pogrzebowa
czy to mieszkanie pani Monodramy Sifilis
Monodrama
tak, to ja
Dama Pogrzebowa
No to wszystko się zgadza, poproszę ciało
Salsa
Ale nie ma
Monodrama
A można wiedzieć, jak się ciało nazywa?
Dama Pogrzebowa
Oczywiście, denatka Ariela Sifilis
Monodrama
a to nie, tutaj taka nie mieszka, to na pewno pomyła
Dama Pogrzebowa
Ale ja mam napisane, że jest, państwo sprawdzą porządnie, ja nie mam całego dnia, może macie trupa w szafie?
(spoglądają po sobie i wybuchają śmiechem)
Monodrama
ależ się pani humory czarne trzymają
(z szafy wydobywa się dym)
Dama Pogrzebowa
No z doświadczenia wiem, że ludzie w żałobie w różnych miejscach ciała chowają, ach gdzie to ja trupów nie znajdowałam…co to za dym?
Morfinia
jaki dym?…a ten dym
Salsa
to z piekarnika
Dama Pogrzebwa
z piekarnika?
wszyscy
z piekarnika
Monodrama
pewnie nam sie trochę ciastka spaliły, bo właśnie pieczemy i pani przyszła i zapomniałyśmy o ciastkach
Dama Pogrzebowa
ale, że piekarnik w szafie?
Morfinia
No, a pani nie trzyma piekarnika w szafie? proszę spróbować, to wyśmienity sposób, na doskonałe wypieki…
Dama Pogrzebowa
ja bym jednak sprawdziła te szafę
(Dama kieruje się w stronę szafy, żeby ją otworzyć, ale wyprzedza ją Monodrama)
Monodrama
No przecież tam nie ma żadnego trupa
(Monodrama otwiera szafę i momentalnie spada na nią ciało chudej Arielki, zszokowana Monodrama, próbuje schować ciało z powrotem do szafy, ale nie jest to takie proste, zza drzwi szafy wystają ręce Arielki)
Dama Pogrzebowa
ręce! widziałam ręce!
Salsa
O nie, nie to są ręce naszej Monodramy, po prostu wyrosły jej kolejne i ma teraz cztery, to taka choroba kończyniowa
(Salsa i Morfinia wypychają Damę Pogrzebową ze sceny za drzwi)
Mofinia
Pani pozwoli, że panią pożegnamy
Salsa
Jak pani widzi, nie ma trupa ani w szafie, ani nigdzie
Morfinia
więc musiała zajść po prostu ogromna pomyłka
Slasa
niezmiernie nam przykro, do widzenia
Morfinia
do widzenia
(kiedy Dama Pogrzebowa znika za scenę, udaje się też w końcu zamknąć drzwi szafy)